Mamy Werbel… :)

21 lutego 2011

Dziś (bo już sporo po północy) wróciliśmy do domu po wczorajszym koncercie finałowym w klubie Live w Rzeszowie. Nie wiemy jak Wy, ale my bawiliśmy się świetnie.
Dziękujemy Wam za wczorajszy koncert – dziękujemy Jury, które nominowało naszą płytę; dziękujemy organizatorom, szczególnie Panu Jerzemu Szlachcie, który niejednokrotnie promował nasz zespół na antenie Radia Rzeszów, oraz Pani Ewie Lewickiej; dziękujemy Wam, naszym przyjaciołom, którzy głosowaliście na naszą płytę i umożliwiliście nam wygraną; dziękujemy kapelom, z którymi mieliśmy przyjemność dzielić scenę, szczególnie Pawłowi i zespołowi Brown za dobre rady i pozytywna atmosferę oraz zespołowi Poise Rite za pożyczenie bębnów. Dziękujemy Jackowi Młodochowskiemu za świetne nagłośnienie imprezy; dziękujemy naszemu byłemu wokaliście, Pawłowi Treutlerowi, który zgodził się wystąpić z nami na tym koncercie finałowym; dziękujemy wszystkim, którzy przyjechali na ten koncert z Dębicy i innym miejscowości, żeby kibicować nam na żywo, oraz tym, którzy – choć słyszeli nas pierwszy raz w życiu – pozytywnie nas przyjęli; dziękujemy naszemu kochanemu manago, Mariuszowi, za ogrom pracy, jaki włożył w nas sukces; Radkowi Sołkowi (Malchus), który uruchomił tę całą machinę; dziękujemy Grzesiowi Furladze, który specjalnie z Krakowa przyjechał, żeby pstryknąć nam kilka fotek; dziękujemy wreszcie szczególnie Tomkowi D, Orange’owi, Podłemu i Piotrkowi, bez których nie dalibyśmy rady – jesteście niesamowici, nieocenieni i niezastąpieni! Mamy szczęście, że Was znamy! Dzięki za wszystko! Pozdrawiamy również naszego największego fana na świecie! :)
Przepraszamy, jeśli kogoś pominęliśmy!
Do następnego koncertu!

Jan